top of page

"Niezwykła Służba"


Od czwartku 27.08.2015 do niedzieli 30.08.2015 pełniliśmy niezwykłą służbę wraz z niesamowitą 16 Drużyną Harcerską im. Żwirki i Wigury z Czyżowic. Na prośbę kapelana Chorągwi Śląskiej, księdza harcmistrza Piotra Larysza, zabezpieczaliśmy nocleg pielgrzymki młodzieżowej. Jak powiedział nasz kapelan był to poligon przed Światowymi Dniami Młodzieży w Krakowie, które odbędą się w roku 2016. :) Myślę że doskonale stanęliśmy na wysokości zadania jakie przed nami postawiono. Harcerze z dwóch drużyn nie mający wcześniej ze sobą kontaktów potrafili niesamowicie zgrać się w pracy i całej służbie podczas postoju pielgrzymki. Dotarliśmy na miejsce w czwartek późnym wieczorem, nocleg w bazie i rano o 7:00 sygnał trąbki postawił wszystkich na nogi. Szybkie śniadanie i do roboty. Trzeba rozstawić 20 namiotów popularnie zwanych przez nas dziesiątkami dla pielgrzymów. Już rankiem zaczęto zwozić do nas ich bagaże , a nie było ich mało :) Około godziny 15:00 całe miasteczko już stało gotowe. Godzina 17:30 pielgrzymi zmęczeni zaczęli przybywać. Każdy harcerz miał swój namiot do obsługi. Dzielnie tłumaczyli przybywającym zasady zachowania, bezpieczeństwa pożarowego i jak wygodnie ułożyć spanie i bagaże w namiotach. Druh harcmistrz Bronisław Kwiatoń wraz ze swoją drużyną przygotował dla wszystkich pyszną zupę w kuchni polowej, by strudzeni wędrowcy mogli się posilić, a i my skorzystaliśmy najadając się co nie miara :D Po posiłku zaprezentowaliśmy pielgrzymom co to jest harcerstwo, kim my jesteśmy i co robimy. Krótki pokaz musztry z objaśnieniami zachwycił wszystkich :) Gdy słońce powoli kładło się spać, cała wiara i pielgrzymi powędrowali pod zamek w Mirowie by tam uczestniczyć w niesamowitej mszy polowej. Następnie powrót i dźwięk trąbki oznajmujący capstrzyk. Nazajutrz znów pobudka i powolne pakowanie się w dalszą drogę pielgrzymki. My do pracy. Po śniadaniu działamy dalej. Składanie wszystkich namiotów, sprzątanie terenu i … Niespodzianka… Ksiądz kapelan specjalnie dla nas odprawił mszę świętą zupełnie niesamowitą. Pobłogosławił dla nas tak ważny dla naszej drużyny „ Miecz Przyrzeczenia”, którym pasujemy, jak dawniej rycerzy, tak teraz harcerzy na pełnoprawnych członków Związku Harcerstwa Polskiego. Czas byśmy i my odpoczęli. A że harcerz nie usiedzi, to zaraz wyruszyliśmy na zwiedzanie zamku w Bobolicach :D Jak nowy, jak by tam wciąż ktoś mieszkał :D Po zakupie mieczy i tarczy wracamy do bazy. Tam wielki turniej rzutów do puszek (nie było łatwo). Zwycięzca z 16 DH i 8 DDH w nagrodę zostali zwolnieni z dalszych prac :) (i tak nie usiedzieli długo ) Wieczorem kiełbaski i śpiew ogrzanie przy ogniu. Ale to nie koniec…. Godzina 00:30 alarm mundurowy. Szybko wszyscy z Ósmej pobudka ( kto spał :D ). Utworzenie szyku i wymarsz na zamek Mirowa. Tam przy blasku pochodni i świetle z księżyca druhna Milena Chojnowska złożyła najważniejsze przyrzeczenie swojego życia… harcerskie. Radości i gratulacji było wiele, a i łzy się pojawiły.

Gdy emocje już opadły, próbne barwy „Złotej Ósemki” otrzymała druhna Asia Kita.

Gratulujemy Wam dziewczyny :)

Cała służba to zaszczyt. Cały ten czas dwóch środowisk, to przygoda i honor. Mamy nadzieję że jeszcze nie raz te dwie drużyny spotkają się i razem w zadaniu służyć będą .

Czuwaj!!! pwd. Wojciech Godecki HR


bottom of page